wtorek, 16 stycznia 2018

Sfery tajemne

   Są takie sfery tajemne,gdzie człowiek niech nie śmie zaglądać. Tam dojrzewa i krystalizuje się przeznaczenie. Tam, w kipiących wrzątkiem kadziach ważą się ludzkie losy, ich ostateczny kształt i wymiar. Tam puste formy wypełniają się treścią a pozbawione dotąd życia skorupy ożywają,rozpoznają się nawzajem i kontynuują przerwane niegdyś dialogi. Kontinuum ducha...śmierć nie jest tu żadną przeszkodą,to zaledwie antrakt pomiędzy aktami To tylko czas potrzebny na zmianę dekoracji, przywdzianie nowych masek ,to wciąż nowe kreacje w starych obsadach. Dialog musi trwać wbrew czasowi,wbrew materii...musi wybrzmieć do ostatniego słowa ,ostatniej sylaby. Przeznaczenie to proces dopełniania się boskich planów, to bezczasowy i bezcielesny akt twórczy i choć odbywa się w strumieniu czasu i korowodzie cielesnych emanacji jest procesem całkowicie duchowym. Materia z całą swą wielością form jest tylko sceną ,na której odbywa się dramatyczny proces zbierania doświadczeń, doskonalenia i wzrostu dusz. Człowiek, z całym swym patosem i dziedzictwem, jest tylko jednym, małym epizodem jakim los mu wyznaczył do odegrania.. Tyle i aż tyle zarazem....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz